Dziennik Maksia
26 kwiecień 2008
Po małej rozgrzewce z zeszłego tygodnia, tym razem zabrałem się za prawdziwe prace budowlane. Pierwszym większym zadaniem tego sezonu budowlanego będzie doprowadzenie do stanu używalności sufitu w salonie. Jak może pamiętają wierni czytelnicy posiadam strop z płyt żerańskich. Fajna rzecz, tylko ma jedną wadę - klawiszuje, co objawia sie rysami na suficie. No i zaczęło być widać już te rysy dość poważnie.
Po konsultacjach z mądrzejszymi ode mnie zapadała decyzja, trzeba na łączeniach płyt odkuć tynk i gładź, a w to miejscu wkleić siatkę. Oczywiście klawiszowania w ten sposób się nie wyeliminuje, ale zdecydowanie sie je osłabi.
Zabrałem się zatem za odkuwanie połączeń płyt. Troche dziwnie to wyglądało, kiedy sufit został poprzecinany odkutymi paskami. Praca wyjątkowo wredna, nie polecam, no chyba że ktoś musi tak jak ja. Wszystko było by fajnie gdyby nie to, że nie mogłem odnaleźć jednego połączenia, wydawało mi się, że na końcu, w okolicy ściany z drzwiami tarasowymi płyty były węższe niż reszta, ale nie byłem pewien, a jak na złość w tym miejscu nie było widać jeszcze pęknięcia. Zostawiłem sobie więc ten temat do ustalenia na podstawie zdjęć, a aby nie marnować czasu zabrałem się za gruntowanie ścian w kotłowni. Po skończeniu sufitu będę kładł tam kafle na ścianach.
A jeśli już mowa o kotłowni to zapadła decyzja, będzie jednak gaz i kotłownia zrobiona zostanie już pod wersję docelową, z tą tylko różnicą, że dopóki nie będzie gazu z sieci to będziemy sie posiłkować butlami 33kg. Jedną zimę da się tak przeżyć, bo już w przyszłym roku ma być gaz ziemny, to raz, a dwa że w planach na przyszły rok jest tez kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza. Więc na razie trzeba będzie zacisnąć zęby i przetrwać. Dokończenia kotłowni (w wersji osprzętowienia oczywiście) planowane jest na drugą połowę sierpnia, fachowiec jest już umówiony.
No i tyle na dziś, następnym razem dalej sufit w salonie.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=26kwiecien2008" rel="external nofollow"> 26 kwiecień 2008
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia