Dziennik Maksia
29 kwiecień 2008
No i kolejny dzień sufitowy. Mógłbym już rzec, że nie chcę, ale muszę dalej zajmować się tym sufitem. Na szczęście pozostał już tylko jeden rowek do położenia siatki i wypełnienia gładzią. Poszło to dość sprawnie.
Następnie zabrałem się za robienie poprawek na ścianach. Wydawało się, że niby te ściany już takie super i hiper, ale jak się zacząłem im bliżej przyglądać to okazały się dziurawe jak szwajcarski ser. A ściany z ponanoszonymi poprawkami wyglądają tak takie trochę niedorobione biedronki.
Na sam koniec jeszcze raz przyjrzałem się sufitowi. No i postanowiłem, że dla świętego spokoju położę na całości jeszcze jedną warstwę gładzi, bo zauważyłem kilka niedoróbek. Czasu starczyło tylko na mały kawałek, jutro ciąg dalszy.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=29kwiecien2008" rel="external nofollow"> 29 kwiecień 2008
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia