Na dzień dzisiejszy sytuacja przedstawia się tak:

- nadal obstajemy przy Mrozach (tudzież bliskich okolicach), powiat miński - mamy tam przyjaciół, a gmina jest po prostu cudna. Odległość od Wawy (pracy) wydaje się dość przerażająca (ok.55km), ale będziemy polegać na dobry połączeniach PKP, poza tym nie planujemy wiecznie pracować na etacie, więc nie będziemy dopasowywać działki do pracy:)

- mamy działkę faworytkę, którą znaleźliśmy całkiem przypadkiem (jest trochę ukryta) i która na początku okazala się nie na sprzedaż. Jednak po usilnych poszukiwaniach właściciela i długich negocjacjach, jest już do kupienia (drewniany dom do rozbiórki, drewniana oborka być może do odratowania i dużo starych drzew) w cenie nawet do przyjęcia;) Oczywiście, żeby nie było za prosto, na działce jest tylko prąd (tzn niedaleko słup), trzeba podciągnąć sporo/wykopać wodę, zrobić oczyszczalnię i jakieś ogrzewanie (w planie pelety+kominek+solary na c.w.u.). Poza tym działka ma specyficzny kształt - najpierw jest pas 200m/10m (zrobienie dojazdu to będzie makabra) i dalej piękny kwadrat otoczony drzewami, sąsiedzi tylko z tyłu, nie za blisko nie za daleko.

Poza tym:) tylko mały narożnik działki jest budowlany, w gminie jest plan, ale mój JUŻ NARZECZONY:D się zna i nad tym pracuje i prawdopodobnie będzie można zmodernizować/zburzyć istniejące budynki w ramach zagrodówki. Czekamy Problemów niemało, ale zauroczył nas ten kawalek gleby (ok.0,5ha), więc nie odpuszczamy.

- co do domu to jeszcze of kors za wcześnie, ale skłaniamy się dalej ku prefabrykatom, gdyż nie mamy czasu, kasy, ani tzw 'nerw' na budowę tradycyjną, no i długo już w bloku nie wytrzymamy. Może nam się jeszcze zmieni, tym bardziej, że znajduję czasem takie np projekty i nabieram na nie ochoty : http://www.dom-projekt.pl/projekt-domu-258.html" rel="external nofollow">http://www.dom-projekt.pl/projekt-domu-258.html

- kasy nadal nie mamy, kredyt, kredyt, kredyt!! hopefully dostaniemy. A ja się do Oszołomów zaraz zapiszę

Yelonek