Aga_i_Janusz w Rododendronach - czyli jak powstaje nasz dom
Rzeczywiscie dawno ne pisałam, bo albo byłam zajęta budową albo nic się nie działo
Stan na dziś wygląda następująco:
fundamenty stoją, jeszcze nie całkiem zasypane, ale już w połowie lipca zamkniemy chudziakiem stan zero.
Potem od końca lipca niech sie mury pna do góry aż po sam dach. W sobote zamierzam pojeździc trochę po składach i pozbierać oferty na dach. Mam nadzieję, ze już we wrześniu pokryjemy naszą chałupkę dachóweczką.
Ano i dziś składamy wreszcie wniosek o kredyt hipoteczny pod budowe naszego domku Na szczęscie mynż bankowiec się tym zajmie, bo ja i tak załatwiam już całą resztę:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia