Aga_i_Janusz w Rododendronach - czyli jak powstaje nasz dom
Moja nieregularnośc pisania jest wręcz regularna
Aktualnie mamy na budownie tak zwaną przerwę techniczną i wykorzystując ten błogasłowiony czas i brak koniecznosci wykłócania się o wszystko planuje sobie kolejne etapy.
Po ostatnich przejściach koniec zeszłego roku powszedł nawet dobrze. Udało nam się zrobić więźbę, przed świętami BOżego narodzenia zamknąć dom dachem, wstawić okna dachowem, a w styczniu czasowo zabilismy dom deskami.
Czekamy do początku marca z wstawieniem okien, bram garażownych i drzwi - wszystko już zamówione, część opłacona, a reszta zadatkowana. Powinno się udać za jakieś 2 tygodnie.
No i teraz się zacznie bonanza. Już wiemy, że napewno nie starczy nam pieniędzy bo zostało nam około 180 tysięcy.
I tutaj rpzestroga dla wszystkich budujących - Kwoty jakie myślicie że zapłacic pomnóżcie razy 2. My myśleliśmy, że z kredytu uda nam się jeszcze samochód wymienić a tu będziemy pewnie dobierać.
A oto koszty budowy naszego domku:
suporeks czyli materiały na dom: 23500
cegły, wapno i inne (których wogóle nie brałam pod uwagę na początku): około 10 000
beton (masaaaa): 13 000
stal (nie pamietam dokladnie, ale pewnie okolo): 8000
stropy: 11 500
robocizna: 40 000
więźba dachowa materiał: 9 000
robocizna (260m2): 9 220
dachowka i reszta, w tym 6 okien dachowych VELUX: 35 000
dekarz: 13 000
inne, których już nawet nie pamietam, typu cegła na kominy, pustaki wentylacyjne, piasek: 10 000
Zapłacone okna: 16 000
bramy garażowe sztuk 2: 7 100
drzwi wejściowe do budynku (sztuk 2): 4750
powyższe na szczeście to już ceny z montażem
RAZEM 210 070
O MATKO, wiedzialam ze duzo, ale zeby az tak
łącznie zatem 250 000, a gdzie reszta....?
No trudno, jak sie zaczelo skonczyc trzeba. Pocieszam sie przynajmniej tym ze wartosc naszej dzialki wzrosla już jakies 7 razy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia