Historia budowy domu Magdy i Andrzeja
Wczoraj (24 czerwca 2008) do akcji wkroczyli tynkarze.
Niestety nie obyło się bez problemów.
Okazało się, że hurtownia zaopatrująca moją ekipę nie dostarczyła płynu gruntującego. Z tego powodu wczorajszy dzień uznaję za stracony.
Trochę sie zdenerwowałem. Przecież grunt można kupić w byle jakim składzie budowlanym, ale ekipa się uparła. Podobno ich szef wymaga kupowania tylko w jednym punkcie i było koniec dyskusji.
No cóż, mam nadzieję, że od dzisiaj robota przebiegać będzie jak należy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia