Tam, gdzie mieszkać będzie jane
Wszystko stanęło w martwym punkcie.
No, oprócz warunków przyłączy i mapek, bo one same się robią
Nasze starania, łażenie, dzwonienie, nagabywanie, załatwianie, zastanawianie się z czego ściany, z czego dach, która ekipa, jaka oczyszczalnia - wszystko stoi.
Wszystko czeka na decyzję: wyjedziemy czy nie. Na Węgry. Na kilka lat.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia