Dziennik Ilonki i Piotra czyli dążenie do spełnienia marzeń
Na naszej działeczce mamy piękny żywopłot, tylko troszeczkę zaniedbany dlatego jak tylko przyjdzie odwilż musimy go przyciąć i pewnie dosadzić parę krzaczków aby go zagęścić.
Ku pamięci parę potrzebnych informacji w sprawie mojego cudnego żywopłotu.
Kiedy sadzić. Rośliny przeznaczone na żywopłoty oraz drzewka owocowe bywają sprzedawane z odkrytymi korzeniami. Można je sadzić w stanie bezlistnym (czyli jesienią albo wczesną wiosną). Należy je posadzić zaraz po przywiezieniu do ogrodu (nie wolno dopuścić do tego, by przeschły ich korzenie). Jeśli nie jest to możliwe, rośliny trzeba zadołować.
W jakiej glebie. Powinna być odchwaszczona i przekopana na szerokość dwukrotnie większą od bryły korzeniowej, najlepiej na głębokość dwóch szpadli (glebę należy tak przekopać, by jej dolna jałowa warstwa pozostała na spodzie). Do ziemi warto dodać kompostu (jeżeli nie była ona dawno uprawiana i jest nieurodzajna, trzeba wymieszać kompost z ziemią w proporcji 1:1) oraz nawozów mineralnych (na przykład Azofoski w ilości 10 g/m˛). W tak przygotowanym podłożu dobrze rośnie większość roślin. Jedynie rośliny wrzosowate (azalie, kalmie, pierisy, różaneczniki, wrzosy i wrzośce) muszą rosnąć w kwaśnym podłożu. Można je kupić w sklepach ogrodniczych lub zrobić samemu, mieszając równe ilości kwaśnego torfu, przekompostowanej kory i ziemi liściowej (zamiast niej można użyć kompostu lub żyznej ziemi).
Roślinom sadzonym z odkrytymi korzeniami należy przyciąć zbyt długie i uszkodzone korzenie, a następnie rozprostować je i rozłożyć na żyznej glebie w dołku. Następnie roślinę obsypuje się żyzną ziemią i ubija ją, a wokół jej pnia formuje się zagłębienie i wypełnia je wodą. Solidne podlanie tuż po posadzeniu jest bardzo ważne; mokra gleba dokładnie oblepia korzenie i roślina lepiej się przyjmuje.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia