Jak banko Dogodnego (C148) budował
Dzisiaj. Dostałem telefon od majstra że mieliśmy gości na budowie. Odwiedziła nas Powiatowa Inspekcja Budowlana. Ktoś pisał że wcale nie chodzą. Widać nie miał racji. Dostałem wezwanie na dywanik za brak dziennika na budowie oraz za tablicę informacyjną. Niestety mazak, który kupowałem jako wodoodporny znikł po pierwszym deszczu jaki zobaczył No nic to wszystko teraz w rękach Pani inspektor. Mam nadzieję że jak pójdę się tam spowiadać to nie wykonają na mnie jakiejś egzekucji i np. mnie nie zastrzelą.
Jak przeżyję to wszystko opiszę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia