Jak banko Dogodnego (C148) budował
Cześć. Co do okien to wszystkie zrobiłem na wysokość 150 cm ( w projekcie były 3 na 120 i chyba 2 na 140) Pozbyłem sie jednego okna w kotłowni a dodałem w salonie na tej samej ścianie co znikło z kotłowni.
NIe mam pomysłu na co zwracać szczególną uwagę a na co mniejszą. Powiem tak dokąd mogłem być i byłem na budowie wszysttko było robione jak ksiązka pisze odkąd nie byłem robione było by było zrobione. Niewyłapane w trakcie bawoły wychodzą teraz. Zauważyłem że wykonawcy jak widzą że nie bardzo masz wiedzę na jakiś temat szybko wymyślą technologiczne uzasadnienie tego co właśnie skopali. Ja teraz bym przed rozpoczęciem budowy zainwestował w pożądnego kierownika budowy. Nie statystę za kilka stówek, tylko takiego etatowego, który do obrzydliwości byłby dokładny i na bieząco wyłapywał wszystkie wtopy. Nerwy i stracony czas na udowodnianie wykonawcy że zrobił coś nie tak jak powinien zrobić chociaż ma świadomośc że coś skopał są warte wydania kilku stówek więcej. A w rezultacie to i tak to Ty jesteś ten zły bo się go czepiasz, a przecież on robił takie inwestycje że hoho i wszystko było zawsze OK. I jeszcze sie obrazi i może nie skończyć tego co zaczął
Także uważać, uważać i jeszcze raz uważać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia