Dziennik budowy
W sierpniowym numerze przeczytałem komiczne przygody inwestora, jak sobie pomyśle o moim kierowniku budowy to wyobraziłem sobie tamtego króry prowadził budowe. Co prawda mój tylko adoptował projekt i szykował dokumenty na pozwolenie, i gdyby nie to że jest kierownikiem u kolegi który go chwali nadal, to sam nie wiem, bo tak samo ma dobry bajer i zawsze wymówkę i nawet trafił do szpitala. Mam nadzieje że to tylko zbieg okoliczności, bo chciałbym w tym roku jeszcze wyciągnąć stan zerowy. W poniedziałek 28 sierpnie projekt i reszta ma trafić do Starostwa, zobaczymy.
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1408048#1408048" rel="external nofollow">komentarze
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia