TYMEK- Anety i Henryka
Jak przystało na każdą dobrą budowę, problemy zaczynają się dużo przed wykopaniem pierwszego dołka.
U nas też..
Problem nr 1. WZ: domek jednorodzinny do 130 m2
I teraz...co dalej
Tymek ma o 0,40 m2 za dużo!!! całe 130,4m2.
I...nie wiadomo czy gmina (czy starostwo) przepuści taki wymiar.
I znowu wyprawa do naszego pana architekta/geologa...niby powiedział, że zobaczymy co się da zrobić
...ale...czy się da...???
Inna pani architekt nam powiedziała, że trzeba wnioskować o nowe WZ!!! chybaś my nie zgłupieli!!!!!!!! i czekać kolejne pół roku??? Ta sama pani niestety ma również bardzo odległe terminy...pewnie w lecie by dopiero rozpoczęła...
Najgorsze to są TERMINY oczekiwania... mapka-3 tyg, wytyczenie granic- czerwiec...wszytkie przyłącza.prąd, woda, gaz...to na szczęście wszystko jest na działce, w starym domu, tzn. nie ma tylko gazu, ale pomimo to i tak wszystko musi być dla nowego domu osobno załatwiane. Może przez lato uda się to pozałatwiać, żeby materiał nie leżał na działce odłogiem już dłużej.
Pewnie, jak to nie przejdzie, to wrócimy do Oliwki. A mówią, że pierwszy wybór zawsze jest najlepszy...
Choć TYMEK spodobał się nam bardziej, Nawet znalazłam domek identyczny jak TYMEK, tylko trochę mniejszy, ale nie ma kominka w salonie i mężowi to nie odpowiada, z jakichś tam technicznych względów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia