W owocowym chruśniaku ;)
Chyba teraz powinny już się pojawić komentarze.
Czymże bowiem byłby dziennik bez UWAG, SUGESTII, WYMIANY DOŚWIADCZEŃ czyli, tego co może UCZYNIĆ MANDARYNKĘ jeszcze wspanialszą i piękniejszą
A może uczynić, oj może, bo ruszamy z budową dopiero wczesną wiosną przyszłego roku.
Dlatego tak długo zastanawiałam się czy jest sens zaczynać tak wcześnie ten dziennik. Dodatkowo wątpliwość mą budziły Wasze opowieści, które zaczynały się od fundamentów bądź już od SSO... A w moim przypadku to taka odległa przyszłość...
Wierząc w słowa Heraklita (tego, wiecie ) "panta rhei" - ROZPOCZĘŁAM pisanie, a co! Może dzięki temu robota się ruszy
Dlatego ten dziennik, może być:
a. bardzo szczegółowy - typu: "mój szkolny blog", w którym opisywać będę każdy listek na 8 arach
b. bardzo ogólny - typu: "z doskoku i z grubszej akcji", w którym będą przerwy nawet półroczne
Ale tyle jest pisania, a ja, jak każdy (chyba) chcę uwiecznić to wydarzenie. To przecież będzie także dowód na to, że ciężko pracowałam, że tyle myślałam, przeżywałam... Tak, tak, to jednak był dobry pomysł z tym dziennikiem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia