Budowa Słoneczka na Śląsku
Jest 12 czerwca. Przez ostatnie dwa tygodnie pogoda nie rozpieszczała naszych nerwów i organizmów budujących ale bohaterska ekipa w 1,5 tygodnia wystawiła ściany parteru (nośne) z bloczków, walcząc z deszczem i wiatrem to przykrywali ściany, to zakrywali przed wodą... ale poszło w górę. Pewnej soboty to nawet moja Żona chwyciła za kielnię i nakładała klej, ja nosiłem bloczki a teściu je układał. I tak poszła w górę kolejna ściana. Jestem zachwycony Ytongiem. Na budowę w systemie pół-gospodarczym przyjechał nawet przedstawiciel-instruktor z xella i pochwalił za robotę (wcześniej sprawdzał łatą i kątownikiem), zostawił parę gadżetów (szczególnie czapeczki ekipie przypadły do gustu bo w słońcu im nosy poopalało nadmiernie...). Teraz korzystając ze świetnej pogody i u-kształtek z YTONGa po kolei zalewane są nadproża. W międzyczasie powstaje też taras z bloczków betonowych 13 górniczych jako że innych na rynku lokalnym brak... z powodu złej pogody i boomu na budowy w rejonach wysiedleńców pod budowę autostrady. Podobno wypłacono im odszkodowania i ruszyły budowy. Zabrakłow fachowców i materiałów... niesamowite W przyszłym tygodniu wieniec (czekamy na elementy z Ytonga) i uchwyty do mocowania więźby od wykonawcy wiązarów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia