czas zalozyc dziennik ....;)
sobota ......
naciagamy siatke
moja rola jest .....trzymanie druta , naciaganie druta , przeplatanie druta
http://img205.imageshack.us/img205/6300/bild004hy4.jpg http://img205.imageshack.us/img205/1828/bild010oe6.jpg
wszystko szlo gladko i sprawnie do momentu , kiedy zauwazylam , ze jeden z naroznych slupkow jest , noo powiedzmy lekko ..skrzywiony
http://img293.imageshack.us/img293/8305/bild021ci1.jpg
tak przy okazji tego zdjecia opowiem jeszcze , ze bylismy wsciekli , kiedy spostrzeglismy zle postawiona skrzynke elektryczna .zamiast w ciagu drogowym wkopano ja na posesji
przyczyna przekrzywienia sie slupka bylo zbyt wczesne naciaganie siatki (beton jeszcze dobrze nie zwiazal ).Frosch przy pomocy busa naprawia fuszerke
http://img293.imageshack.us/img293/84/bild026dq7.jpg
a tak mniej wiecej wyglada skonczona robota
http://img293.imageshack.us/img293/9035/bild031mn7.jpg http://img266.imageshack.us/img266/6973/bild032hs3.jpg
W poniedzialek jedziemy wyjasnic tajemnice zle postawionej skrzynki
mily pan z Energetyki informuje nas , ze gmina nie wyrazila zgody na usytuowanie jej w pasie drogowym .jedziemy wiec do gminy , tlumaczymy milej pani , ze jej decyzja koliduje nam z postawieniem ogrodzenia , poniewaz Energetyka musi miec dostep do tej skrzynki .Dowiadujemy sie , ze postanowiono pociagnac ulice wraz z chodnikami , a poniewaz droga jest waska nie mozna nic innego zrobic. Coz.....cieszymy sie z tej ulicy , niestety bedziemy kiedys musieli frontowe ogrodzenie zrobic za skrzynka .
Jedziemy zlozyc pozwolenie na budowe .Jak zwykle w urzedzie mili goscie .Naprawde nie mozemy sie nadziwic , jak mozna byc tak grzecznym, milym i pomocnym dla petenta .W Bytomiu sprawa wyglada calkiem inaczej : na dzien dobry masz od razu krzywa minke ,podobna do tych z chinskich bajek dla dzieci .Brakuje nam swistka o wlaczeniu gruntu z produkcji rolnej . .trzeba czekac 3 tygodnie .Poczekamy
Jedziemy podpisac umowe o przylaczenie wody .warunki zostaly juz uzgodnione , projekt , zrobiony przez nasza przemila forumowiczke Verunie , ktorej jeszcze raz chcielismy slicznie podziekowac -zaakceptowany.Wyznaczamy date 16.10 .Bedzie wiec i woda
Nastepnego dnia jade bawic sie w ogrodnika . W koncu moge posadzic moje roslinki . Narazie z boczku .Potem znajde dla nich stale miejsce . Ziemia ....o ile mozna nazwc w ten sposob te gline , nie nadaje sie do recznego kopania . Nie ma mozliwosci wbicia szpadla .Kombinuje widlami
http://img292.imageshack.us/img292/6149/01092007591rh3.jpg http://img292.imageshack.us/img292/6794/03092007611io8.jpg
Z wykopaniem dolow mialam straszny problem , ale wymyslilam jakas dziwna metode bujano-skoczna i jakos dalam rade
http://img294.imageshack.us/img294/3/03092007609nn0.jpg
Tak wyglada moj maly ogrodek, z ktorego jestem strasznie dumna .Oto dziesiec malych szczesliwych roslinek
http://img294.imageshack.us/img294/4352/03092007614ke8.jpg http://img294.imageshack.us/img294/4921/03092007615eu7.jpg http://img294.imageshack.us/img294/6052/04092007626bb2.jpg
stan surowy zamkniety
http://img341.imageshack.us/img341/8876/bild042wq3.jpg
Po skonczonym urlopie , w drodze do pracy wstapilismy do depeesi . Jak zwykle cieplo nas przyjela .czuje sie u niej jak u siebie w domu .Dostalam od niej dzem z pomidorow ...pyyyyyyyycha i sliwki w alkoholu , ale boje sie je jesc , bo mam slaba glowe :) :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia