Od "gwiazd" do Prymulek !!!
Strop przyjechał planowo w poniedziałek :)
I panowie powoli zabieraja sie za układanie - powoli jest dosłowne bo w poniedziałek na naszej budowie pracował 1 pracownik we wtorek 2 a dzisiaj było nawet 3 :)
Stało się tak z racji tego że u nas nie było co robić więc ekipa wzięła inną pracą którą teraz kończą
A u nas jak zwykle - to juz jest chyba reguła: Nie ma materiału jest pogoda jest materiał nie ma pogody
Zobaczymy jak będzie mam nadzieję że do końca przyszłego tygodnia zalejemy strop
Na jutro ma być gotowa nasza więźba zobaczymy czy pan do nas zadzwoni - jesli nie to na razie nie będziemy go ponaglać.
Co prawda na naszej budowie jest dośc spokojnie i jeszcze nic nie zginęło
( oby tak dalej ) ale wolimy nie ryzykować.
Osiągnęła już stan umiarkowanej nerwowości i wszystkie wiadomości przyjmuje ze stoickim spokojem - jak długo stan trwać będzie nie wiadomo :)
Jedno jest pewne jutro ostatni dyżur i URLOP :) Wracam do pracy 11.08 :)
Tym optymistycznym akcentem zakończe ten wpis, a jutro może pokaże jakieś zdjęcia :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia