Dziennik Jeziera
Z elektrykiem niby się umówiłem na ten tydzień, ale będzie poślizg co najmniej 7 dni.
Wczoraj podpisałem umowę o kredyt.Co mnie zaskoczyło na plus:
- prowizja była mniejsza o 0,2% od tej jaka miała być
- okazało się, że jednak nie muszę ubezpieczać się na życie
na minus:
- kredyt muszę brać w transzach a nie w całości (co najmniej dwie wypłaty)
- podpisywanie różnych druków zajęło 1,5 godz a dzisiaj pani z banku zadzwoniła, że potrzeba podpisać się na jeszcze jednym świstku
W sumie i tak jestem do przodu na prowizjach.
Dzisiaj byłem w sądzie aby dokonać wpisu do hipoteki. Mam taki miły sąd, że przyniosłem wniosek o 9 a o 13 miałem już wpisane. Dzięki temu nie muszę ubezpieczać kredytu.
Jutro kupuję rurki do hepwortha i zaczynam układać WU i CWU.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia