Od "gwiazd" do Prymulek !!!
Pogoda się zepsuła więc front robót przeniesiony do domu :)
Pokój nad garażem pomalowany na biało ( i tak mu raczej zostanie ), dostanie tymczasową wykładzinkę i będzie czekał na lepsze czasy :)
Reszta podłóg w najbliższym czasie przyoblecze się panelami ( dzisiaj pędzimy na zakupy ).
Ogólnie jak co roku o tej porze mamy bardzo zalatane życie mąż bardzo lubi w tym czasie wyjeżdzać na konferecje, szkolenia, spotkania itp. imprezki.
Strasza córa wyjeżdża na zieloną szkołę - jutro więc jeszcze trzeba dziecię spakować i sparwdzić czego brakuje
Więc z układaniem tych paneli napewno trochę nam zejdzie
A teraz o przygodach z piecem c.o
jak się przerowadziliśmy to paliliśmy tylko w kominku, piec praktycznie był nie używany. Potem zrobiło się ciepło, drewno się skończyło, komin jest jaki jest, więc zapadła decyzja że kończymy sezon kominkowy, wietrzymy komin i przechodzimy na gaz.
Jak postanowiliśmy tak i uczyniliśmy i wszystko z pozoru było dobrze, ale jak wiadomo pozory mylą a prawie czyni ogromną różnicę :)
Jakież było moje zdziwieni gdy piec grzejąc wodę do zasobnika ogrzewał również kaloryfery
Jako domowy mechanik złapałam instrukcję poczytałam, w piecu różne przyciski przyciskałam ale to nic nei dawało -piec reagował tylko na temp zasobnika gdy temp. wody w zasobniku spadała piec grzał i wodę i kaloryfery.
Nie za bardzo nam się to podobało chociaż radziliśmy sobie ze zjawiskiem zakręcając kaloryfery lub zawory ( ale w końcu nie po to dałam tyle kasy żeby teraz ciągle tym kręcić ).
Telefon do naszego instalatora, ten ściągnął serwisanta i radzą
Uradzili że w piecu strzelił lub był felerny od początku zawór trójdrożny, no cóż ja tam w piecu nie siedziałam więc może i felerny
Pan serwisant powiedział że zawór zamówi a na razie musi być tak jak jest i oddalił się z naszych włośći.
A my cieprliwie czekalismy c.d.n
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia