Dziennik Jeziera
Ostatnio nie chciało mi się wpisywać do dziennika a minęły już 2 miesiące. Coś się posunęło ale chyba nie tak jak bym chciał. Jest już koniec października, okropne mrozy i nie wiem jak uda mi się ocieplić dom w przyszłym tygodniu. Ale po kolei.
Układanie wełny w porównaniu do przykręcania płyt GK to pestka. Najcięższe było wrzucenie 100 paczek na strych. 2 dni i prawie 50m3 wełny rozłożyło się na całym stropie. W czasie gdy kuzyni mojej żony układali wełnę ja dokańczyłem montaż instalacji wodnej. System hepworth jest ekstra naprawdę warto go montować. Mam tylko jedną uwagę. Jeśli będę montował wodę w następnym domu to sprowadzę sobie część elementów systemowych z Anglii.
We wrześniu i październiku zostały zrobione następujące prace:
wylewki - ja się męczyłem ze styropianem kilka dni i zrobiłem może połowę domu a ekipa od wylewek ułożyła resztę w 2 godziny
- kupiłem schody strychowe i dokończyłem wreszcie strop
- uprzątnąłem wszystkie śmieci z działki
- zamówiłem gresy, grzejniki, armaturę łazienkową, drzwi zewnętrzne, meble kuchenne i wyposażenie
O kłopotach z zamówieniem styropianu nawet nie chce mi się pisać bo takie załatwianie sprawy przez sprzedawców i fabrykę zniechęca do budowania.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia