Dziennik Mojego Miejsca
cd listopad 2007
Przyjechała dachówka - auto zakopało się, dobrze ze mnie przy tym nie było bo kierowca podobno dostał szału....
Przyjechały okna - auto zakopało się. Panowie na własnych pleckach nosili całkiem spore okna, a potem wypychali swoje auto. Tym razem byłam przy tym. Wyjeżdżajac z budowy - ZAKOPAŁAM SIE!!! Dobrze że byli mężczyźni na budowie .... ))
Przyjechał gość od ogrzewania i hydrauliki - zakopał się. Ja już szłam na piechotę a auto zostało na drodze asfaltowej.
Jest fajnie!!!!!!
Od poniedziałku wchodzi na budowę elektryk i firma ochroniarska ze swoją instalacją. Ciekawe czy się zakopią.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia