Dziennik Mojego Miejsca
No i stało się. Przyjechał samochód z hurtowni która mnie zaopatruje, z materiałem i miał zabrać dachówkę która została. Niestety zakopał się w drodze. Nic nie zostawił, nic nie zabrał. Zaraz zaczną się na mojej budowie wakacje .... i to przymusowe.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia