Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    231
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    540

Dziennik Mojego Miejsca


po weekendzie

 

 


Tia... tak to jest jak się trochę popracuje. Moim jedynym wysiłkiem fizycznym jest na co dzień trzymanie długopisu, a tu dali mi papier ścierny i heja... do roboty. Po całym dniu szlifowania mało co odpadłyby mi palce - tak się angażowałam.

 


Ale od początku... na weekend zaplanowałam szlifowanie i malowane. Robiliśmy to we 3 osoby. Całym szefem był moj brat który po pierwsze się na tym zna, a po drugie zrobił mi przysługę i przyjechał aż z Niemiec ( bo tam na codzień pracuje). Każdy z nas dostał coś do roboty - ja ten papier właśnie. A i drugie zadanie - to dowożenie piwa

 

 


W sobotę przeszlifowaliśmy ściany i zagruntowaliśmy je. Udało się też zrobić pierwsze malowanie.

 


W niedzielę miał miejsce ciąg dalszy. I nie ma że dzień święty święcić!! Trzebabyło wykorzystać fakt że jest siła fachowa i lecieć z robotą. I uadło się mamy wymalowany cały domek.

 

 


Przez te intensywne prace ... nie zauważyłam , ze był weekend ( czytaj...nic nie odpoczęłąm), bolą mnie wszystkie nieużywane mięśnie i kośći ( OJ!!!! a jest ich sporo) ale mam dom który zaczyna wyglądać jak dom do mieszkania.

 

 


A przeprowadzka za 22 dni

 

 


Jutro montują schody. Nie mogę się doczekać!!!!!

 


Na 18 kwietnia zaplanowany jest montaż kuchni. Oj .... Robercik przebieram nóżkami w miejscu z ciekawości.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...