Atena mój wymarzony domek...czyli Ani i Tomka budowanie domu
Dzisiaj środa a ja nadal jestem zmęczona weekendową harówką na budowie. zgrzewanie rurek do wody, podłączanie centralnego i rozkładnie podłogówki to dla mnie po ostatnim weekendzie kaszka z mleczkiem. Kondycji nie mam w ogóle. W sobotę miałam takie zakwasy, że nie mogłam się ruszyć i jak pomyślę o pracach przy zagospodarowaniu działki i sprzątaniu po zakończeniu prac to mówiąc szczerze włos mi się jeży na głowie.
dla tych co czytają mój dziennik (MAM NADZIEJĘ, ŻE SĄ TACY ) informacja w sprawie elektryków....cała elektryka z wyjątkiem tylko KILKU kabli w peszelach położona jest doskonale. I proszę nie wyciągać wniosków (tak się stało niestety), że robota jest schrzaniona. Robota dobrze została wykonana a elektrycy są ok. pozdrowienia chłopaki :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia