Atena mój wymarzony domek...czyli Ani i Tomka budowanie domu
tyle się wciąz dzieje, że nawet nie mam czasu usiąść i cos napisać.
zacznę od smutnych spraw. otóż ukardli mój wóz. Każdy kto usłyszy, ze to Fiat 126 p śmieje sie do łez. a mnie wesoło nie było, jak przyjechałam z pracy i okazało się że malucha nie ma w miejscu w którym go zostawiłam ukradli, zniszczyli i za 200 zł opchnel na złomie. Wartość finansowa samochodu niewielka ale użytkowa nie przeliczalna na żadne pieniądze. Zakupiłam nowy (właściwie stary) wóz skodę Favorit, dobrze jeździ ale to nie to samo co mój kochany maluszek.
A weselsze sprawy....mam już kominek piękny. zdjęcia wkrótce. Mam też płytki w pomieszczeniu gospodarczym, zalożony w całym domu alarm a w następna sobotę zakładaja instalację gazową. Kończy się kasa a tyle jeszcze do zrobienia zostało, o meblach moge narzaie zapomnieć. Troche zakupów już zrobiłam ale wciąż przed nami kupa pracy. Ale trzeba byc dobrej myśli jakoś to będzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia