Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    60
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    116

Dziennik Emila i Eli


emil_d

632 wyświetleń

No i się w sobotę zaczęło i ..... to prawie wszystko z dobrych wieści.

 

 


Co jest zrobione:

 


1. Woda i kanalizacja dociągnięta - 7 000 brutto poszło w glebę :)

 


2. Koparka zdarła humus.

 


3. W zasadzie to wszystko, ale

 

 


Dzisiaj od rana padało, a że geodeci są z cukru to nie chcieli ryzykować :). Generalnie jest kiepsko - nie ma przyłącza prądu (będzie za 3 tyg.), ale pożyczam prąd od sąsiada (ludzki człowiek). Woda w gruncie na poziomie 40 - 50 cm więc dzisiaj zanabyłem pompę kanalizacyjną wraz z rurą 20 m. - koszt 600 - 650 pln. Majster przetestował i powiedział, że się nada.

 

 


Ale po kolei:

 


O godz. 8:50 zadzwonił do mnie człowiek z żelazem, że nie wie gdzie ma to zrzucać. 5 min. później podjechał na działkę i przy próbie podjechania jak najbliżej wykopu trafił w bruzdę i się zakopał. Zrzuciliśmy co się dało i poprosiliśmy o pomoc. Pomoc przybyła z odsieczą po 1 godz. - wyciągnięcie - 5 min. Było wesoło.

 


Później pojechałem do Ekobabic aby zapłacić za przyłącze. Szybko i sprawnie załatwiliśmy sprawę.

 


W międzyczasie w wykopie zrobiła się niezła kałuża (od deszczu) i przyjechała ekipa. Jak zobaczyli ile jest wody powiedzieli, że będą za miesiąc - a najlepiej za trzy. W akcie desperacji zadzwoniłem do kierownika budowy, a on mi na to, że gdyby budowlańcy czekali aż woda opadnie, to w Warszawie nie byłoby żadnej przeprawy przez Wisłę - niech biorą szpadle i kopią - wodę odessie pompa. Ja dodałem od siebie, że jak nie chcą robić to zatrudnię chińczyków z plantacji ryżu - chłopaki chyba się przekonali. Pojechałem po pompę - szwagier dał mi ogrodówkę - przywiozłem chłopakom - wykopali dziurę szpadlem i g.... Pojechałem do szwagra po drugą pompę - tym razem kanalizacyjną - jak odpaliliśmy i chłopaki zobaczyli, że około 100 l. wody zniknęło w 20 sek. zmienili zdanie co do dalszych losów budowy. Ale już było za późno na dalsze działania (godz. 18.00). W międzyczasie się rozpogodziło i na działce pojawili się geodeci. Wytyczyli ściany - więc jutro rozpoczną się wykopki. Zawita też kierownik budowy coby zobaczyć co się dzieje.

 

 


Generalnie sytuacja dobra ale nie beznadziejna. Stan na koniec 17.03.2008:

 

 


1. Ekipa podjęła się roboty.

 


2. Na czwartek zamówiony beton.

 


3. Prąd jest, woda jest, pogoda - nie ma.

 

 


cdn.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...