Dziennik Emila i Eli
Po ponad 100 dniach mieszkania udało mi się zrobić:
1. Taras (położona kostka) - brakuje wykończenia klinkierem
2. Ogrodzenie - są słupki i prefabrykowana podmurówka - brakuje siatki
3. Śmietnik - na razie ściany (pozostał dach i elewacja)
Generalnie mieszka się dobrze, ale:
1. Po przeprowadzce spadło ciśnienie (wszystkie prace wykonywane są wolniej)
2. Na wszystko potrzeba bardzo dużo czasu - a że czas to pieniądz to jasne, że trzeba mieć zasobne konto.
3. Okazuje się, że mimo restrykcyjnego planu inwestycyjnego, niezbędne są ciągłe korekty i niespodziewane zakupy, przesunięcia w kolejce, itp.
Oprócz tysiąca pozycji na liście do zrobienia w tym roku:
1. Ogrodzenie - dokończenie
3. Droga - minimum taki poziom aby dało się wjechać do garażu
4. Zagospodarowanie terenu (trawka, drzewka, itp.) - chociaż trawka
5. Dokończenie śmietnika.
Co do wyboru projektu - jestem zadowolony, jednakże nie należy wierzyć w historię, że jeśli pokoje są dość daleko od salonu to jest w nich cicho - niestety korytarze bardzo dobrze przenoszą dźwięki.
Co do wykończenia - drugi raz w życiu nabrałem się na impregnowanie płytek podłogowych.
Postaram się zamieścić nowe zdjęcia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia