O tym, jak powstaje mój ogród...
Trochę brakuje chronologii, ale trudno, ta moja zbieranina roślinek tak sie przeplatała jakoś, że sama się gubię Wiem jednak na pewno, że w listopadzie 2008 przybyły w naszym ogrodzie drzewa. Dostałam je od zaprzyjaźnionego z moim tatą szkółkarza. Tu muszę napisać , że początkowo miałam zamiar posadzić tylko drzewa charakterystyczne dla naszego krajobrazu - brzozy, jarzębiny, dęby, lipy i tym podobne. Bardzo lubię takie ogrody, które wtapiają się w otoczenie. Z drugiej strony jednak są rośliny, które bardzo chciałabym mieć u siebie, a które u nas rosną tylko w ogrodach. Tak więc mój ogród będzie taki trochę pomieszany,bo oprócz wcześniej wymienionych drzew mam też w ogrodzie katalpę, miłorząb, glediczję,korkowca, platana i buki. Będą musiały jakoś się pogodzić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia