Dziennik budowania i nie tylko
09 09 2009
mamy już zatwierdzoną koncepcję i czekamy na wizualizacje. Projekt wyszedł bardzo fajnie i jesteśmy bardzo zadowoleni, że zmieniliśmy architekta. Kontakt jest na miejscu, a korespondencja mailowa błyskawiczna. Projektantka w ciekawy sposób zmieściła w domu wszystko to, czego potrzebowaliśmy, a nawet to, co wcześniej trudno było zaplanować. Fakt, że i tak wyszła taka bryła jak wcześniej 15,6 m na 10 m. Będzie jednak bezokapowy dach (pod warunkiem uzyskania zgody na zmianę w tym zakresie decyzji o warunkach zabudowy) i dom będzie taką "nowoczesną stodołą".
Pozostały nam do rozwiązania (na razie) trzy problemy:
- czy robić rolety zewnętrzne - raczej jesteśmy na tak, bo teraz też mamy i jesteśmy do nich przyzwyczajeni, dom będzie na skraju wioski, wiec ze względów bezpieczeństwa jest to chyba wskazane
- czy robić kominek z płaszczem wodnym - w zasadzie robienie kominka z pw było oczywistością od początku, bo takie rozwiązanie ma moja siostra, rodzice i znajomi i wszędzie piszą, że jest to duża oszczędność. Najpierw znajomi poddali pomysł z dgp, a potem projektantka zaproponowałą wstawienie kozy. Przez to, że jest pustka nad salonem, ciepło pójdzie do góry i obejmie też otwartą pracownię. Przy planowanym dobrym ociepleniu (15cm), jako ogrzewanie uzupełniające część dzienną wystarczająca może być więc koza. Taki wariant nawet bardziej nam się podoba, bo kominek jednak musi zająć dużo miejsca, a piece wolnostojące są teraz naprawdę atrakcyjne. Na forum w dzienniku Irmy znalazłam bardzo ładny kominek uniflam antaya
http://i28.tinypic.com/n3aree.jpg" rel="external nofollow">http://i28.tinypic.com/n3aree.jpg. Na allegro można dostać za ok. 4,5 tys. zł. Pytałam rodziców i powiedzieli, że nie wykorzystują i tak płaszcza wodnego, bo im się nie chce, woda cały rok jest robiona "na gazie". Będziemy jeszcze z architektką o tym dyskutować.
- czy robić wentylację mechaniczną z rekuperatorem - wszędzie podają, że jest to jeden z warunków domu energooszczędnego, a taki planujemy zrobić, żeby były niskie koszty utrzymania. Dajemy większe ocieplenie (porotherm 25 + platinum plus 15 cm), bryła jest nieskomplikowana, aby był jak najniższy współczynnik A/V. Na etapie wykonawstwa będziemy pilnować usunięcia mostków termicznych, okna mają być o dobrych parametrach. Przy takich założeniach robienie wentylacji grawitacyjnej może nie wypalić. Chociaż mówiono mi, że wystarczy zrobić nawiewniki w oknach i będzie działać. W przypadku zamontowania kozy wentylacja mechaniczna może właśnie rozprowadzać odzyskane ciepłe powietrze. Na samej rezygnacji z płaszcza wodnego i obudowy kominka oszczędzi się jakieś 5 tys. zł. Obawy z wentylacją wiążą się nie tylko z kosztami, ale i użytkowaniem. Jak taka instalacja będzie funkcjonować po kilku, kilkunastu latach, czy w rurach nie zagnieżdżą się niechciane klimaty, ile kosztuje utrzymanie rekuperatora (filtry + prąd). O tym trzeba będzie jeszcze poczytać. Jeśli macie jakieś swoje doświadczenia i uwagi, proszę o pomoc w decyzji.
Edytowane przez Spirea
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia