tysiące zmagań - dziennik
rozmowy, rozmowy, rozmowy.............
i co? kompletny brak konkretnych wniosków. tylko zaczynają się mnożyć jeśli: "musimy sprawdzić jeszcze to, i jeśli będzie tak i tak, to......"
Nawiedziliśmy teściową, która szuka działki od baaardzo daaaaawna, i zapytaliśmy mimochodem o to co mysli o takiej budowie (wcześniej nie wiedziała, że chcemy budować). Jest nastawiona sceptycznie (łagodnie mówiąc). A chciała bym, żeby została naszą księgową na budowie. Jest bardzo dokładna i staranna, a księgowość to jej konik.
no ale na razie mnożymy te "jeśli".
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia