Domek AKA-JONEK
Dzień prawie minął, ale lekko nie było... A dzień szczególny , bo "7" dzień miesiąca, początek naszej budowy i na dodatek Światowy Dzień Zdrowia, obchodzony w tym roku pod hasłem "Chrońmy zdrowie przed wpływem zmian klimatycznych" na co i my pewien wpływ mamy...
Cóż młody rozłożył się całkowicie i do przedszkola zupełnie się nie nadawał, więc obowiązki opiekunki przejął starszy synek, opuszczając niestety dzisiejsze lekcje... Tu muszę przyznać, że jest super odpowiedzialny, wprawdzie mąż pojawiał się jak tylko mógł w domu, ale główny ciężar opieki spadł na 11- o latka. A na budowie górale pojawili się punktualnie o 9.00 i od razu zabrali się do roboty. Dobrze, że wczoraj choć na chwilę wpadliśmy na działkę i pstryknęłam kilka zdjęc, bo dzisiaj widok był już zupełnie inny.
To stan z wczoraj - 6.04.2007r.
http://images31.fotosik.pl/208/040e646c0993c7f2.jpg
Tu młodzi inwestorzy (ubiegły tydzień)
http://images33.fotosik.pl/209/7de0f9dc014cb673.jpg
Tu świeżo wywieszona i własnoręcznie wypisana tablica
http://images34.fotosik.pl/208/424f511ee63c87c2.jpg
I dzień dzisiejszy - ranek, kiedy jeszcze nie padało (bo szczęścia do pogody to my narazie nie mamy - wszystko musi być oblane... przez deszcz !)
http://images30.fotosik.pl/191/f29b0d850204406c.jpg
Potem to już robota paliła się naszym góralom w rękach i są efekty (oby tak zawsze !!!)
http://images27.fotosik.pl/190/bc0b9d84b30731a2.jpg
http://images34.fotosik.pl/208/5ba334b79742f8ab.jpg
http://images33.fotosik.pl/209/bca280bcce43e419.jpg
I jeszcze "drewniany domek" jeszcze bez drzwi, zresztą bardzo pomysłowo zlokalizowany...
http://images26.fotosik.pl/191/65ed209213137528.jpg
Tak minął pierwszy prawdziwy dzień budowy, na jutrzejsze późne popołudnie górale zamówili chudziak... ale to jutro
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia