Domek AKA-JONEK
A dziś niestety nie jest tak optymistycznie jak dotąd u nas bywało, a to za sprawą pogody. Górale jak zwykle od rana się uwijali : rapowali (tynkowali) fundamenty, malowali czarnym mazidłem i obłożyli z zewnątrz styropianem. Niestety nie mogłam być za dnia na budowie, bo dziś pracowałam w stolicy, a kiedy przyjechaliśmy po 20 - ej okazało się, że duża ulewa wieczorna poczyniła sporo strat na świeżo zarapowanych od wewnątrz fundamentach - cement częściowo spłukało A szkoda, tak dobrze im szło, no i oczywiście koszty i czas, bo robotę trzeba zrobić od nowa... Dzisiaj też był fachman od wody: wyprowadził przez mur swoje zabawki a jutro hydraulik powinien rozpocząć swoją pracę. Niestety prognozy nie są optymistyczne, więc plan może nie zostać zrealizowany, zwłaszcza, że mogą być problemy z dowozem piasku, bo ziemia będzie miękka, a wanny ciężkie
A to zdjęcia zrobione przez jonka jeszcze w czasie dobrej pogody...
http://images28.fotosik.pl/196/b2514220a46d43c6.jpg
http://images25.fotosik.pl/195/d03a05472f422c1d.jpg
http://images24.fotosik.pl/197/dd84e414b82bde95.jpg
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia