Domek AKA-JONEK
Przed 20.00 trochę się przejaśniło, więc my w te pędy zobaczyć co u NAS w domu. Droga, choć krótka wcale nie łatwa, na wysokości kopalni Halemba nadal duża woda, na szczęście strażacy już działali i dało się przejechać.
A u nas PRAWIE SUCHO , tzn mokro, ale nie tragicznie i w środku sucho !!!, nie licząc niewielkich śladów po wodzie w wiatrołapie przy drzwiach i w garażu. Tym się akurat nie przejmujemy, zważywszy, że wejście do domu i wjazd jest trochę niżej od drogi, czyli cała ta woda pędziła uliczką w dół..., a ja już miałam czarne wizje, że prosto pod drzwiami do naszego domu...
http://images33.fotosik.pl/332/5149767588b8a730.jpg
Na górze też suchutko i wszystko w porządku. Ufff
Jedyne co ucierpiało to nasze skarpy, to nas oczywiście nie zaskoczyło, ale powoli wyspa (właściwie to półwysep, bo od drogi jest równo) się zmniejsza...
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia