Domek AKA-JONEK
Ta wczorajsza dygresja dotycząca niszczenia domu chyba dotarła do naszych fachowców i ... dzisiaj nie przyszli . Nie jest to narazie wielki problem, mamy czas, ale dlaczego nie zadzwonili?
Za to pan-odkurzacz spisał się na piątkę i ku naszemu zaskoczeniu skończył robotę . Mało tego, wszystko ładnie zapiankował i jeszcze posprzątał po sobie - pozamiatał gruz po wykuwaniu w ścianach i stropie i ... wsypał ten gruz do dziur, które wyżłobiła woda z rynien . Dzwonię dzisiaj do niego i pytam ,o której skończył (zważywszy, że po 21.00 stamtąd wychodziłam), a on mi odpowiada, że o trzeciej w nocy...
To całkiem prawdopodobne, ciekawie musiał wyglądać z tym światełkiem na czole krążąc w półmroku po domu .
Najważniejsze, że mam rozprowadzoną instalację do odkurzacza .
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia