Domek AKA-JONEK
Dzisiaj niestety nie byłam na budowie, ale jutro napewno zobaczę jak akcja się rozwija. Dzisiaj przyjechały nowe (innej marki) kaloryfery i wyjechały te wczorajsze, a także przyjechał bojler do kotłowni. Narazie, podobnie jak piec odpoczywa, bo po pierwsze fundamencik pod piec wysycha, a bojler potrzebuje "lepszej" ściany do zawieszenia, bo ta mogłaby tego ciężaru nie udźwignąć. Wszystko naszykowane na poniedziałek. Górale mają zresztą zakończyć prace w połowie przyszłego tygodnia i pozostanie nam ułożenie styropianu na poddaszu i zaproszenie wylewkarzy .
W najbliższych dniach (mam nadzieję) rozwiążą się też sprawy "alarmowe", ale ta kwestia pozostanie niejawna :) .
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia