Domek AKA-JONEK
Nie mogę się oprzeć, żeby nie napisać co dzisiaj się działo, więc piszę.
Uwaga - dzwonił pan z urzędu, aby przyjechać... i coś wyjaśnić ,oczywiście jonek uznał, że to moja "działka" i po pracy pojechałam... Szczegóły opiszę jak już wszystko załatwię i zrobią nam to przyłącze kanalizacyjne, a jest o czym pisać. W każdym razie udało mi się (tu mam nadzieję) coś załatwić i teraz czekamy znowu na zatwierdzenie, a to już tuż, tuż. W związku z tym na działce nie byłam, niewiele tam dzisiaj zrobione w sprawie folii i styro, ale za to przywieźli połowę zamówionego piasku, a ja zamówiłam cement.
I jeszcze jeden dobry telefon: dzwoniła pani z sądu i lada dzień dostaniemy zawiadomienie o założeniu księgi wieczystej dla naszego właśnie ocieplanego bloku i tym samym mieszkanka . I mieszkanko pójdzie do obcych i będą pieniążki na ciąg dalszy .
Jutro muszę ubłgać pana od asfaltu na jakiś termin, bo może się cierpliwość sąsiadki wyczerpać .
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia