Domek AKA-JONEK
Ale ten tydzień zleciał, aż boję się pomyśleć, że czas się zacząć pakować... Na samej budowie mało nowinek, bo pan Tadziu sobie "dłubie" raczej powoli, chociaż zastrzeżeń nie mamy - wszystko zgodnie z planem tzn kuchnia, jadalnia i pokój dzienny + holl z przyległościami ułożone i w trakcie (1/2) układania wiatrołap , który w poniedziałek będzie skończony. Zafugował też miejsce pod schodami, ale tu mam pewien problem, bo pomimo impregnowania zauważyłam takie lekkie maziaje (plamy) wkoło fug i teraz się trochę obawiam fugowania całości, chyba, że za szybko po impregnacji fugował... Wszystko przez pana od schodów, bo miał być w czwartek, a ostatecznie będzie w poniedziałek, trochę szkoda, bo chcieliśmy zacząć malowanie na górze u chłopaków, ale bez schodów to raczej karkołomne zadanie :). Jest też plan B - jutro wyszoruję jeszcze raz cały parter i porządnie 2x zaimpregnuję i powinno być ok na poniedziałek. W następnym tygodniu p.Tadziu zacznie łazienkę, brakuje jeszcze kibelka, deski, umywalki, szafki i baterii, ale mam potwierdzenie wysyłki wszystkiego oprócz baterii, więc może w poniedziałek/wtorek będzie.
Jutro mamy spotkanie z panem od kominka, drugie podejście, bo I poraziło nas ceną i nowe podejście do tematu kuchni (też jutro spotkanie). Zobaczymy co nam zaproponują .
Coś dla wzrokowców:
http://x.garnek.pl/ga2336/e8ef079b22938da4435530a3/budowa_13_02_2009r.jpg
http://x.garnek.pl/ga3414/53be5b1c634438a4435528a3/budowa_13_02_2009r.jpg
I zbliżenie na zafugowany gres
http://x.garnek.pl/ga5628/0e3fe0f1b8c4c1a4435529a3/budowa_13_02_2009r.jpg
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia