Domek AKA-JONEK
Dziś przeżyliśmy pierwszą lawinę...
Raniutko nagle zrobił się duużżżyyyy hałas, coś jakby bardzo nisko lecący samolot, albo kolumna czołgów mknąca wokół domu :) , a potem poszło - lawina z dachu, brrr. Dość niebezpieczne przy tej pogodzie, bo mokry śnieg pokryła gruba warstwa lodu i to co spadło wyglądało jak potłuczone szkło w ogromnej ilości .
Zima trzyma.
Pozdrawiam cieplutko.
aka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia