Dziennik ajupa
Tak sobie siedzę i marzę, że zbuduję ten swój domek i może będzie choć w części tak ładny jak domek Zielonej. Jeden pomysł już od niej pożyczyliśmy - zbudujemy spiżarnię pod schodami. Jej dziennik, to taki mój podręcznik i w trakcie budowy będzie po prostu niezbędny - dzięki Zielona, że mogę korzystać z Twoich doświadczeń!
Sprawy w sądzie idą żółwim tempem, ale może coś się ruszy, bo teść był wczoraj u pani prezes sądu, która stwierdziła, że w dokumentach jest rzeczywiście bałagan i obiecała, że za tydzień dostaniemy wyrok. :)
W sobotę jedziemy na rozmowę z kolejną ekipą, a może nawet z dwiema, więc może coś już postanowimy...
Pa! Pa!
ajupa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia