Dziennik ajupa
16 kwiecień
Wspaniały to był dzień! Można nawet powiedzieć, że zaczeliśmy to nasze budowanie. Strasznie zaspani pojechaliśmy rano na działkę. Po kilku minutach przyjechała koparka, która w trzy godziny całkowicie odmieniła nasze przyszłe miejsce zamieszkania. Dopiero teraz było widać, że to naprawdę duży kawałek ziemii. W międzyczasie przyjechał nasz szef ekipy z dwoma chłopakami, a po chwili był też kierownik budowy i geodeci. Ale miałam radochę, że tyle ważnych osób jest obecnych na naszej działce i wszyscy w jednym celu - żeby powstał nasz dom. Kierownik budowy i szef ekipy ustalili sposób kopania fundamentów oraz podyskutowali o kilku innych ważnych sprawach dotyczących naszej budowy. Było trochę problemów z wytyczeniem budynku. Paweł nie rozebrał tej szopy, która była na granicy fundamentu, tylko ustalił z geodetką, że przesunie się budynek o ok. 20cm. Niestety podczas tyczenia okazało się, że trzeba przesuwać o pół metra albo rozbierać szopę. Ekipa stwierdziła, że szopa się przyda, a kierownik budowy obiecał załatwienie zmian w dokumentacji. Tak więc szopa została, a geodeci pojechali zrobić obliczenia. Kierownik budowy pojechał do domu, Paweł do pracy, a ja z teściem i z ekipą czekaliśmy na wytyczenie. Tym razem nie było problemów i budynek został wytyczony. Chłopaki od razu złapali się za wbijanie desek i wyznaczanie poziomu. Niestety przerwał im deszcz, który na szczęście nie padał zbyt długo i mogli dokończyć swoją pracę. Jak już pojechali, to jeszcze długo przyglądałam się zarysowi naszego domu i wyobrażałam sobie jak on będzie wyglądał.
ajupa
Ps. Pozdrowienia dla Macondo - budujących w Wiązownie.
Przygotowanie terenu:
http://www.ajupa.republika.pl/D3.JPG
Same ważne osoby: część naszej ekipy, kierownik budowy, a w tle geodetka:
http://www.ajupa.republika.pl/D4.JPG
Wytyczanie budynku:
http://www.ajupa.republika.pl/IMG16.JPG
Deskowanie:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia