Zwykły-niezwykły,wiejski dom-Jaśmin2 już nie szkielet-praefa
No i w środę odezwał się ktoś z firmy i pytali jeszcze o parę szczegółów dotyczących projektu, głównie spraw prądowych...
Niby ok, ale wszystko miało zająć 2-3 tygodnie, a już mamy ponad miesiąc od wysłania projektu, a terminu konkretnego nadal nie ma...
Zaczynam mieć obawy, że jednak dom moze nie zostać oddany na czas... Gdyby ruszyli za chwilę, jest jeszcze szansa, ale jak dalej przerabiają projekt, to znaczy, przed nami jeszcze kilka tygodni czekania, bo przecież fabryka też 2-3 tygodnie musi miec czasu na zrobienie ścian i stropów...
Gdyby zaczęli za chwilę, to przy dobrej pogodzie, jakaś szansa by była, ale jak bedzie lało, albo chwyci mróz? to kiepsko to wszystko widzę
Sciany i stropy to moze i ze dwa dni, ale dach? - konstrukcja, pokrycie zajmie paręnaście SUCHYCH dni, reszta też ze dwa miesiące, przy ekspresowym tempie prac.
Ale czas to jedno, bardziej martwi mnie to w jakich warunkach będą to wszystko robić i jak to wpłynie na jakość pracy i samego domu.
Okna, drzwi, ocieplenie - muszą być robione przy suchej, plusowej temperaturze. To samo wylewki, przecierki gipsowe, izolacje i płyty k-g w środku, nie mowiąc o instalacjach. A zabezpieczenie elementow drewnianych? Przy wilgoci i mrozie wszystko odpada.
Weekend, a ja zaczynam mieć doła, szanowny małżonek zaciska zęby i czekam aż eksploduje.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia