Iskierka Piotra i Ady
Wczoraj pierwszy obiad w nowym domu, a dokładnie to obok domu, na stole zbitym z palet po cegłach. Obiad ugotowany przez małżone w starym domu oficjalnie zjedzony na nowej posesji. Tyle historii.
Dalej walcze z działką. Okazało sie, ze jest lepij niz myslałem, glina jest tylko po wierzchu w warstwie 1-10 cm. Przekopujac całą działke na głebokosc 1,5 szpadla można gline dac na spod a na wierzchu miec piekny, jeszcze smierdzacy nawozem humus. Swietna praca, niestety zabojcza dla rąk. Dzis był drugi dzien inensywnego kopania. W efekcie mam ju kolo 20% dzialki przekopanej i ból w plecach. Nie narzekam, pod koniec kwietnia bede wysiewał trawe.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia