Dziennik ajupa
23 sierpień
Tym razem nie pisałam ze względu na urlop, bo na urlopie jak wiadomo trzeba odpoczywać. My niestety musieliśmy odpoczywać szybko. Najpierw biegaliśmy za materiałami do tynków, zrobiliśmy też pierwsze od dłuższego czasu zakupy z innej branży tzn. ciuchy (normalnie nie mieliśmy już prawie w czym chodzić). a na dodatek moja bratowa urodziła dziecko - cud dziewczynkę! Później pojechaliśmy nad morze, bo trzeba było trochę odetchnąć, ale zaraz po powrocie do pracy.
Na budowie zmienia się z dnia na dzień. Elektrycy skończyli (szczerze mówiąc trochę to trwało) i wreszcie mamy prąd i własną siłę, a nie pożyczaną od sąsiadów. W trakcie ich prac pojawił się temat instalacji alarmowej i zdecydowaliśmy się na wykonanie takiej instalacji, ale urządzenia jeszcze nie są wybrane. Tak czy inaczej wszystkie kable w domu są. Szkoda tylko, że kosztowało nas to aż tyle, tzn. 8tys. - materiał + robocizna + skrzynki + wszystko co z tym związane. Nie spodziewaliśmy się, że wyjdzie tak drogo. Teraz robią tynkarze - tynki cementowo-wapienne zacierane piaskiem kwarcowym bez gładzi. Później wylewki, a po nich okna. Tynki zmieniają dom nie do poznania, aż chce się mieszkać!
Pa! ajupa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia