Podsumowujac ten pierwszy nietypowy sezon grzewczy wyszło, ze w ciagu roku poszlo 972 -63 = 909 m3 gazu. Trudno na razie to ocenic bo z 1 strony dom nie byl zamieszkały cały rok i grzane bylo na 15 stopni, z drugiej strony przez sporo tygodni brakowało progów, parapetow a drzwi wewnetrzne pojawiły sie dopiero w zeszlym tygodniu. No i byl to pierwszy sezon grzewczy w domku.

Niemniej niespelna 1000 m3 jak na sezon grzania plus gotowanie i ciepla woda za 6 mieiecy to calkiem przezwoity wynik. Troche w tym pomogło spalanie drewan i drewanianych odpadow pobudowlanych.