Sowie gniazdo
Wczoraj wieczorem spacerowalismy sobie z mężem po domku i uświadomiłam sobie z całą jaskrawoscią,że WYBUDOWALIŚMY SOBIE DOM!!!!!!
Co prawda prowadzi do niego droga czołgowa,bajoro błota po kolana,nie ma elewacji,ale budowa jest skończona
W domku jest cieplutko-całe dnie okna są uchylone,ogrzewanie działa non-stop. Powolutko zapach wilgoci jest coraz mniej intensywny,ale wiadomo że suszenie zajmie kilka tygodni.
Mamy więc czas na wybór glazury i zamówienie kuchni.
Macie jakieś pomysły na te elementy?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia