Sowie gniazdo
Zauważyłam że ten mój dziennik to bardziej album ze zdjeciami,ale to wynika z faktu że łatwiej wszystkie postepy zobrazować zdjęciami niż opisywać.
Obecnie na placu boju mamy ekipe dwuosobową,czyli panów kładących płytki. Łazienka górna zrobiona na 70%-
Wybrałam płytki z Ceramiki Paradyż-Tristan/Izolda. Dekory szklane,niebieskie,dzisiaj częściowo zafugowane-planowałam fugę w kolorze płytek,ale mam nieco ciemniejszą. W sumie wyglada to nawet,nawet,zaczyna mi sie podobać. Wymyśliłam sobie lustro w płytkach i szkalne półeczki obok. I tu miłe zaskoczenie- za trzy pólki grubosci 5mm narozne zapłaciłam 50 zł-nareszcie cos w mierę taniego.
Gratulujemy sobie wczesnego zakupu deski podłogowej-ten wydatek z głowy.
Mówiąc serio już nie moge się doczekać przeprowadzki
Płytki w kuchni na ścianach wiszą-tu z kolei Tubadzin-seria majolika-kremowa. Nie spodziewałam się zamawiając meble kuchenne,że to ja będę prosiła o przesunięcie terminu-nie wyrabiamy się
Zaczęlismy tez zagospodarowywać teren wokół domu-dostałam 5 wywrotek ziemi torfowej (wymaga wapnowania),wytyczylismy rondko przed domkiem,krawężniki zakupiłam,cement też-jutro zaczynają układać krawężniki. Już oczyma duszy widzę siebie buszujacą w szkólce na zakupach co za miła wizja!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia