Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    26
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    75

Dziennik budowy - Wichury


sylwiapsik

741 wyświetleń

Poki co spędzaliśmy na naszej działeczce wszystkie wolne chwile wciąż i wciąż sprzątając tooooony śmieci!

 


Kończył sę weckend napracowani i zadowoleni wracamy do domu z poczuciem że znów krok do przodu!

 


Nic podobnego w następny tydzień śmieci były w tym samym miejscu i było ich jeszcze więcej- ktoś podrzucał je bez pardonu.

 


Działka tak obszerna (7200)i poprzdzielana budynkami gospodarczymi ,zapominałam czasami zajrzeć we wszystkie zakamary.

 


Kiedyś odwiedzając najdalszy zajkątek znalazłam dwóch śpiących miejscowych chłopów i rozpoczętą zakąskę pół chleba i dwa miejscowe wina Mąż chciał im schować rowery ale po namowach odpuścił bo zemsta ma różne oblicza.

 


Przyjechaliśmy ze znajomymi zatwardziałymi mieszczuchami do naszego RAJU,już w czasie jazdy jęczeli a że daleko a droga nienajlepsza.

 


Na miejscu oczekiwaliśmy słów pochwały a oni na to że o Raaannnyy jaka straszna WICHURA tak mnie rozbawili tym stwierdzeniem że tak nazywamy nasze pole!

 


Mimo to łudziłam się że powiedzą- cudna ,że stare wierzby,że ruszą wyobraźnią ! stare domy są piękne.

 


Powitała ich majowa łąka caaała w mleczach i ognisko z

 


browarkiem.

 


Bawiliśmy się świetnie! Byli mili -oglądali kiwali głowami starali się pocieszać a jednocześnie jęczeli że zaniedbana wymaga dużo pracy a kasy ot groma,a co z ogrodzeniem a kretów mnustwo.Ale nas to utwierdziłyo w przekonaniu że udowodnimi wszystkim

 


będzie to Raj na ziemi.

 


Ale atrakcją był dzień następny naszej bytności na WICHURZE.

 


BRAK NOCLEGU WIĘC DO DOMU I RANO NA MAJÓWKĘ.Wysiadamy z samochodów a na ukwieconej mojej łące JEST 12 KRÓW.

 


WŁAŚCIWIE SYTUŁACJA BARDZIEJ MNIE ROZŚMIESZYŁA NIŻ SIĘ ZEZŁOŚCIŁAM!!!

 


My z tymi koszykami,kocami ,kanapkami winiuchem i GOŚCIE a one stoją leniwie przeżuwają i fajdolą na moje mlecze .Nie było mowy o kocyku!!!

 


Po chwili znalazł się właściciel muciek - ZADZIWIONY a co my tu pretensje mamy przeca on te krowy od lat wypasał na tej łące.

 


A co bardziej dziwne wiedział ,że jest kupiona przez nas i co ztego przecież łąke wygryzą-kosić nie ma co a żyzna ziemia będzie że "olaboga "

 


Nasze historie są czasem tak księzycowe że trudno mi się skupić na informacjach o samej budowie!

 


 


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...