Budowa domu w wiesiołkach
Znowu minęło parę dni ale w sumie nic wielkiego nie działo się na budowie. Ścianki działowe zostały ukończone więc panowie wzięli się za podbitkę. Nie wiem jak u innych na budowie, ale nam ta dziejsza wichura w nocy wyrwała parę dachówek parę... około 30. Dzisiaj ma to być poprawione ale wiało bardzo mocno w porywach około 120 km/godz, do tego przez chwilę padał grad wielkości orzechów laskowych. Cóż, tego się nie przewidzi, do tego nasz domek stoi na górce i właściwie w szczerym polu.
Tak właśnie dzisiaj wyglądał dach po przejściu Cyryla:
http://i1.tinypic.com/4bnvpkx.jpg
http://i1.tinypic.com/3zhp2ds.jpg
a tak wyglądał jeden z przystanków autobusowych:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia