Sąsiecznowy dziennik Kubanek
Zadzwoniłem dzisiaj to wydz. architektury w starostwie i poznałem nazwisko Pani prowadzącej nasz wniosek, więc już wiem, kogo uniżenie prosić Na razie cierpliwie czekamy. Nazwisko to podałem też naszemu architektowi - niech się też postara.
Plany na najbliższy czas: rozpoczęcie negocjacji z murarzem oraz znalezienie hydraulika.
Muszę też pomyśleć nad tymczasowym utwardzeniem dojazdu, bo po tych piachach, które mamy, to betoniara na 100% nie przejedzie. Zrobimy to prawdopodobnie z wykorzystaniem podkładów kolejowych z odzysku - czekam na odpowiedź pana z PKP ile i za ile mogą mi tego sprzedać.
Bubu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia