Sąsiecznowy dziennik Kubanek
Byłem dziś rano w gminie.
Uzgodnienie zjazdu do drogi publicznej (tak to się chyba fachowo nazywa) no problem - teoretycznie w ciągu 7 dni. Po moich namowach miły pan zgodził się na pojutrze.
Po czym nieco drżącym głosem przeszedłem do tematu wody...
Czy w WZ nie da się dopisać "lub czasopisma" (tzn. lub z własnego ujęcia).
"Spoko, nie ma problemu, rozumiem, że nie chce się Pan na razie pakować w koszty związane z przyłączeniem do wodociągu" - po prostu rozbroił mnie. I to również ma być gotowe na piątek.
Zaraz zadzwonię obudzić architekta zapytać go, jak jego poprawki - na piątek mają być gotowe.
Może jednak ostatnia odsłona jesiennego sezonu budowlanego będzie świadkiem początku naszych robót?
Bubu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia