Wybuchowy Granat Izy i Leszka
Chyba nie zapłacę "panom murarzom" całości umówionej kwoty
Mieli być dzisiaj ... i co ? i będą jutro, bo coś tam ... mąż z nimi rozmawiał. Jutro porozmawiam ja chyba skończy się przychylne traktowanie. Wściekła jestem, bo cały ubiegły tydzień była piękna pogoda, teraz zapowiada się burzowo-deszczowo i jak oni myślą zrobić ten nasz dach do 30 czerwca, tak jak jest w umowie?
Chyba zapomnieli, że terminy zobowiązują. Jeśli tak to im przypomnę
Dałam upust swojej złości już mi lepiej
Pan okna, a właściwie otwory na okna pomierzył. I co? Okazało się, że każdy otwór ma praktycznie inny wymiar. A już w kotłowni i łazience panowie majstrowie chyba o miarce zapomnieli :)
Gdyby otwory zostały tak jak zrobili, to mielibyśmy okna 60cm szerokie na 150 cm wysokie, w odległości od podłogi jakieś 80 cm świetnie .
Wiem, że to dopiero początek mojej drogi budowlanej i muszę uzbroić się w cierpliwość i nerwy, bo wykończeniówka wykańcza. Nie potrafię jednak zrozumieć bezmyślności. Masz projekt, w nim okno 60x120 a robisz otwory 60x150.
To chyba najdłuższy wpis w moim dzienniku
Ale co zrobić jak nie mam nowych zdjęć ?? I lekko wkurzona jestem ??
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia